Nakarmieni kłamstwami chodzimy spać

Chyba żartujesz. Wiem, że od innych wymagać jest łatwiej, aniżeli od siebie, ale nie przesadzaj. Porozmawiajmy o niczym – mówisz.

Pozwól mi wybrać milczenie, bo chyba niepoważnie podchodzisz nie tylko do swojego sposobu bycia. Nie myśl, że opowiem ci dzisiaj, co zrobiłbym ja. Już od jakiegoś czasu tego nie robię. Nikt nie narzeka.
Profesjonalnie pieprzą o profesjonalizmie. Nakarmieni kłamstwami chodzimy spać, a frustracja nie pozwala skupić się na czymś ponad.

Nieaktualne