Być może nie poczuję dotyku twojej dłoni,
następnym razem do domu odprowadzi inny,
wiedz, że byłem wtedy najszczęśliwszym,
dziękuję za kilkanaście pięknych godzin.
Pamiętaj, zawsze będę po twojej stronie,
nawet, gdy nie odczujesz mojej obecności,
za tydzień pewnie nie będzie mnie tutaj,
jednak na rozstaniu życie się nie kończy.
Chciałbym ci tyle powiedzieć wcześniej,
jednak myśli nie potrafię zmienić w słowa,
mówią mi „Jesteś poetą”, odpowiadam „nie”,
skąd… prawdziwy poeta nie zostawiłby jej…