Z potrzeby serca

Z każdym dniem przestaję wierzyć w miłość,
miałem mnóstwo dowodów na jej nieistnienie.
Ludzie mają tendencje do tworzenia potrzeb,
sztucznych, których nie można zaspokoić.

Niektórzy potrafią wytwarzać je hurtowo,
przysięga to zupełnie nieistotny detal.
W takim podejściu nie zostanę stroną,
więc daję spokój, to chyba jakiś teatr.

A gdybym chciał co rano robić śniadanie,
wcześniej patrzeć na ciebie, nim wstaniesz.
Zadedykować wszystkie godziny istnienia,
każdą bolesną chwilę w radosną zamieniać?