Brak gwiazd na bezchmurnym niebie,
zanoszę do ciebie niewymowny krzyk,
gdy jesteś blisko, czuję się lepiej,
dlatego wracam do tych kilku chwil.
Z dala od wszystkich smutnych spraw,
cudownie i zimno, siedzieliśmy tam,
starałem się chłonąć każde słowo,
wpatrzony w czerwień twoich warg.
Otaczają nas źli ludzie, zły świat,
mimo tego, wciąż jesteś przy mnie,
przyszłości, nie wyczytujemy z kart,
taką, łatwo mógłby zdmuchnąć wiatr.