Możesz być grzeczną dziewczyną

Możesz być grzeczną dziewczyną, albo bardzo grzeczną nawet i nie musisz o tym mówić głośno, ani w ogóle. Możesz mieć w sobie na tyle klasy, aby jednym spojrzeniem wywołać dreszcz i sprawić, żeby mu zabrakło tlenu w płucach. Nie musisz się do niczego przyznawać, ale chyba nie chcesz powiedzieć, że nigdy nie chciałabyś czerpać przyjemności ze spojrzenia mówiącego – chcę?

Nie chodzi o płytkie rzucenie tym w eter do kogoś przypadkowego, do jakiejś kolejnej wymalowanej nie-damy w butach na obcasie i obcisłym mini, czy do dziesiątej dziewczyny tego wieczoru. To raczej kwestia, w której powinnaś poczuć, że to trochę więcej niż uśmiech i wyszeptane słowo mogące się skończyć scenariuszem, który powiedzmy, mógłby wprawić Ciebie w zakłopotanie, a koleżanki w zazdrość. Mało tego, to powinno wyjść od kogoś kto na co dzień może nawet nie powiedziałby czegoś takiego, może nawet nie mówi – tak samo jak ty o tym, żebyś chciała.

A jeśli to się kiedyś wydarzyło i ci się spodobało – to co? Czuć się wyjątkowo z tej perspektywy to nic złego i uwierz mi, że niewiele dziewczyn ma na to szanse w prawdziwym wydaniu, bo ani wygląd, ani miejsce nie te. Ani dzisiaj, ani nigdy.

Nie chodzi również o bycie niegrzeczną dziewczyną na etat. Na takie zachowanie jest mnóstwo innych określeń i to w zasadzie przeciwny biegun.

No i nie myśl nawet, że każdy facet chce uprzedmiotowić każdą dziewczynę – wiele kobiet nigdy tego nie odczuje – a zniżenie tego do rangi – dom, impreza, kolejna i rutyna to oznaka, że coś poszło nie tak. Pewnie już dawno temu?