Być może mieszkasz dwie ulice dalej
i przez to jeździmy różnymi autobusami,
do szkół, sklepów i centrum.
Może miałem o trzy punkty za mało,
a ty o pięć za dużo w gimnazjum,
przez co nie chodzimy do budynku,
tego samego imienia.
Może mijaliśmy się dzisiaj rano,
w pośpiechu, ulice, światła,
zasępione twarze, brudne samochody
i to nie miał być zbieg okoliczności,
tylko przeznaczenie…