Innym

Jestem grzechem własnych rodziców,
którzy nie poczekali do ślubu.

Jestem konsekwencją rozłożonych nóg,
chwili zapomnienia.

Jestem pomyłką w obliczeniach,
nieprzewidywalnych.

Jestem jednostką pośród miliardów,
skrzywionych ludzi.

Jestem czyjąś nadzieją na lepsze,
gdy nie wierzę.

Jestem komuś jak do rany przyłóż,
innym na pohybel.