Kubek gorącej herbaty z cytryną,
jak czekolada i owoce, bez smaku.
Staram się za coś zabrać na siłę,
ale nie potrafię choćby na chwilę.
Muszę poczekać, nie widzę wyjścia,
dopóki ciebie nie ma w pobliżu,
to we mnie nie ma chęci do życia.
A może poszlibyśmy na spacer?
Uderzam palcami o drewniany blat,
głuche brzmienie wypełnia pokój,
chwilę później znika po nim ślad,
a we mnie tęsknota wciąż rośnie.